Dwa dni później...
Jestem w samolocie do Paryża, siedzę obok Diega. Za mną Jorge i Ruggero, a przed mną Cande i Mechi.
Słucham muzyki po krótkiej chwili czuje na mojej dłoni czyjś dotyk. Spojrzałam na Diego i wyciągnełam słuchawki z uszu. Chłopak złapał mnie za dłoń, którą pośpiesznie wyciągnełam z jego uścisku.
-Coś nie tak? - spytał szatyn, a ja kwaśno się uśmiechnęłam.-Nie, wszystko okej. - powiedziałam i odwróciłam się w stronę Jorge. Tak bardzo chciałabym siedzieć obok niego. On chyba to wyczuł, bo powiedział bezgłośnie "chodź do mnie" - Rugg, zamienisz się miejscami?
-No jasne bejbe. - stwierdził, a ja spiorunowałam go wzrokiem. - To miało być dla jaj, żeby później nie było. - wytłumaczył i wstał z fotela.
Wzięłam swoje rzeczy i usiadłam obok Jorge. On spojrzał mi w oczy i uśmiechnął się ciepło. Odwzajemniłam jego gest. Resztę czasu spędziłam oparta o ramię Leona w krainie snów, aż w końcu wylądowaliśmy. Pojechaliśmy do hotelu w którym mieliśmy mieszkać przez te parę dni. Gdy już wszyscy skończyli rejstracje, rozeszli się do swoich pokoji. Okazało się że moją współlokatorką jest Mercedes.
W tym czasie w Buenos Aires
Xabiani
Myśle i myśle i nie mogę wymyslić jak zaprosić Lodo na jakiś spacer czy cos żeby tylko być z nią.
Nagle rozbiegł się dźwięk mojego telefonu... Spojrzałem na wyświetlacz dzwoni Lodovica...LODOVICA!!
Odbierz! No! Na co czekasz! Krzyczałem sam na siebie...
X: Halo - "halo" tylko na tyle mnie stac? Ehh
L: Hej Xab, masz może teraz trochę wolnego czasu?
X: Teraz? Jasne, że mam dla ciebie zawsze
L: Chcesz się ze mną przejść na spacer?
X: Jasne, przyjde po ciebie za 15 minut - powiedziałem po czym sie rozłączyłem. Dziewczyna musiała zaprosić cię na randkę, taki z ciebie facet? Chwila randkę? Czy to może tylko zwykłe spotkanie przyjaciół?
Paryż
Martina
Weszłyśmy do pokoju był bardzo duży. Mechi zajeła łóżko obok okna, położyła walizke na łóżko i zaczeła z niej wszystko wykładać, a raczej wyrzucać na podłoge.
Jorge
Dziele pokój z Diego. Za chwile ide do Tini muszę się jej coś zapytać. Taki mały problem bo nie wiem jak to zrobić, ale coś wymyśle. No to idę...
Przed drzwiami pokoju Tini i Mechi
Zapukałem... Otworzyła mi Martina
-O , hej Jorge - uśmiechneła się
-Hej , możemy porozmawiać
-Tak, jasne wejdź
-Wolałbym na korytarzu - kątem oka spojrzałem na Mechi
-Okej - powiedziała i wyszła z pokoju - No to co chciałeś?
-Chciałem, em... To znaczy.. Zechciałabyś wyjść jutro ze mną
-Na randkę - przerwałam mu
-Ee no tak, na randke... - nastała chwila ciszy - To jak zgadzasz się?
-Tak, przyjdź jutro po mnie o 18 - powiedziała i wbiegła do pokoju. Usłyuszałem z tam tąd szczęśliwy krzyk dziewczyn...
_____________________________________
Końcówka okropna ale niczego lepszego bym niewymyśliła ; D
Co do Konkursu. Ktoś bierze udział? Informacje są pod rozdziałem 12 ..
Pozdrawiam i czekam na wasze opinie ;**
Paryż
Martina
Weszłyśmy do pokoju był bardzo duży. Mechi zajeła łóżko obok okna, położyła walizke na łóżko i zaczeła z niej wszystko wykładać, a raczej wyrzucać na podłoge.
Jorge
Dziele pokój z Diego. Za chwile ide do Tini muszę się jej coś zapytać. Taki mały problem bo nie wiem jak to zrobić, ale coś wymyśle. No to idę...
Przed drzwiami pokoju Tini i Mechi
Zapukałem... Otworzyła mi Martina
-O , hej Jorge - uśmiechneła się
-Hej , możemy porozmawiać
-Tak, jasne wejdź
-Wolałbym na korytarzu - kątem oka spojrzałem na Mechi
-Okej - powiedziała i wyszła z pokoju - No to co chciałeś?
-Chciałem, em... To znaczy.. Zechciałabyś wyjść jutro ze mną
-Na randkę - przerwałam mu
-Ee no tak, na randke... - nastała chwila ciszy - To jak zgadzasz się?
-Tak, przyjdź jutro po mnie o 18 - powiedziała i wbiegła do pokoju. Usłyuszałem z tam tąd szczęśliwy krzyk dziewczyn...
_____________________________________
Końcówka okropna ale niczego lepszego bym niewymyśliła ; D
Co do Konkursu. Ktoś bierze udział? Informacje są pod rozdziałem 12 ..
Pozdrawiam i czekam na wasze opinie ;**
Cud, cud, cud, cud rozdział. Czekam na next. Niedługo będzie parka. Squiiiii
OdpowiedzUsuńJa wezmę udział :):):)
No jasne bejbe xD
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy nie przesadziłyśmy, ale... mój Fede byłby do tego zdolny ♥ xD
Kocham ten moment! I to tłumaczenie: "To miało być dla jaj, żeby później nie było" Typowy gimbus (bez obrazy oczywiście ;D)
Piękny (ale nie powinnam chwalić ;P)
Czekam na next... znaczy na napisanie przez cb 15! xd
♥ supeer ♥ czekam na next ;) wpadnij do mnie ;) http://viola24h.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBoski ^^
OdpowiedzUsuńHeu heu heu XDD Tini coś nie przepada za Diego, a bardziej za Jorge:*
Zresztą ja też :D
Chyba szykuje się Jortini ! XDD
Czekam na next'a
~Kasiaa
Super! Czekam na next, mg prosić o komentarz u mnie? Będzie Jortini?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zuza Ł
Hueh, napisalas Leon zamiast Jorge Xd To znak ze jeszcze do konca nie oszalalam xd chociaz kto normalny siedzi w nocy i czyta blogi? xd.... ehhhh no niestety jestem dziwna xd
OdpowiedzUsuńrizdzial w ogol meeega boski i super piszesz i mowie tu na serio. Konca super, ja tez bym tak zareagowala jakby Jirge mnie zaprosil na randke. I nie narzekaj na ta koncowke xd
sorki, ze pisze hez polskich znakiw, ale u mnie nie dzialaja xd
podro i masz kilo weny ode mnie ;*
Berry
xoxoxo