sobota, 7 grudnia 2013

Rozdział 12 [EDIT]


Bezsenność to bardzo kiepska sprawa. Szczególnie, gdy podczas leżenia w przytulnym łóżku zagłebiasz się w marzeniach, które nigdy się nie spełnią. A kiedy sobie to uświadomisz... serce pęka na milion kawałków i popadasz w depresję, z której wyrywa Cię głośny dzwonek budzika.
Całą noc, długie godziny myślałam o nim. O zielonookim brunecie chodzącym ze mną do klasy. Widziałam jego uśmiech, ten błysk w oku kiedy wpada na jakiś pomysł, potarganą czuprynę. Wyobrażałam sobie, jak jego dłonie delikatnie głaszczą moje włosy, jak jego usta brutalnie pożądają moich. Ale przecież to tylko wymysły. Chore wyobrażenia, które nigdy się nie spełnią! Bo on ma dziewczynę! Na dodatek ja jestem wyrzutkiem. Głupią dziewczyną, której nikt nie zechce.
Podniosłam się do pozycji siedzącej i skierowałam mój wzrok na zegarek 8:48 . Nie chetnie wstalam z łózka i powlekłam moje ciało do łazienki. Wykonałam poranne czynności, po jakiś 30 minutach zeszłam na dół do kuchni. Francisco znowu zostawił mi kartkę że wyszedł. Zjadłam sniadanie i wyszłam z domu. Nogi poniosły mnie do parku na ławkę. Usiadłam... Po kilku minutach dosiadł się do mnie brunet. 
-Hej - powiedział
-Hej Jorge - uśmiechnełam się 
-Co tutaj robisz tak wcześnie? - zapytał
-A ty? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie
-Caroline chciała przyjść z psem na spacer - powiedział
-Ah... Zapisałeś się na tą wycieczke?
-Wycieczkę? - zapytał
-Tak, no ta do Paryża - powiedziałam
-A tą... Tak, zapisałem się a ty?
-Tak ja też... - nastała cisza... - A Stephie czemu nie jedzie?
-A skąd ja mogę to wiedzieć - powiedział
-No, jesteś jej chłopakiem - powiedziałam z bólem w sercu
-Nie jestem, wczoraj zerwalismy
-Przykro mi - było mi go troche szkoda ale w duchu skakałam ze szczęścia... Tylko, co z tego że jest wolny skoro nie umówi się z kimś takim jak ja...
-A mi nie jest przykro, tak w ogóle to nawet nie wiem czemu z nią byłem. Na początku naszej znajomości  była zupełnie inna dziewczyna, może się do niej przyzwyczaiłem... I nie umiałem z nią zerwać...
-Ale zerwałeś, dlaczego?
-Zakochałem się - powiedział...
-Przepraszam cię muszę juz iść, cześć - powiedziałam i odeszłam, po drodze słyszłam jak wołał "Tini, zaczekaj" ale ja przyśpieszyłam i odeszłam. On się zakochał... Ja też, tyle że moja miłośc jest nie odwzajemniona. Tak bardzo chciałabym go przytulić, pocałować... Po prostu być blisko niego, ale to nie możliwe. W mojej głowie cały czas siedzi chłopak. Cieszyłam się jak głupia że nie jest z Stephie a teraz kolejna przeszkoda. Nogi poniosły mnie do domu, weszłam.
-Francisco ! - cisza, dalej go nie ma. Nie rozumiem gdzie on tak często znika. Poszłam na górę, mimo że jest godzina 12 to postanowiłam się położyć...
Lecz kilka minut później, zadzwonił do mnie telefon. Zerknełam na ekran... Diego... Nie niemam zamiaru z nim rozmawiać. Nie mineło nawet 2 minut a telefon znów zaczął dzwonić. Sama nie wiem dlaczego, odebrałam. Po prostu zanim zdążyłam zorientować się w sytuacji słyszałam głos Jorga.
-Dlaczego uciekłaś? Coś się stało? - zapytał.
-Nie, nic takiego. Po prostu... musiałam już wracać.
aaa... i znowu
-Przecież mogłem Cię odprowadzić!
-Wiem, ale...
-Ciii... mam dla Ciebie niespodziankę. - szepnął, a ja otarłam łzy i przełknęłam ślinę.
-Jaką?
-Wyjdź przed dom. Proszę. - powiedział i się rozłączył. Jak prosił, tak zrobiłam.
Stanęłam na schodach i spojrzałam przed siebie. Nic. Zauważyłam tylko czerwoną kopertę leżącą u mych stóp. Podniosłam ją i krzywo na nią spojrzałam. O co chodzi? Aż w końcu poczułam, że ktoś zakrywa mi oczy dłońmi. Od razu rozpoznałam tę osobę. Tylko on ma takie perfumy, tylko on daje mi to niezwykłe poczucie bezpieczeństwa. Niesiona instynktem wtuliłam się w tego tors. Jorge wydawał się trochę zaskoczony, jednak odwzajemnił mój uścisk i zacząl głaskać mnie po włosach. Szliśmy tak parę minut... Aż dotarliśmy do , właściwie to nie wiem gdzie jestem...
-Em... Jorge gdzie jesteśmy?
-Nie ważne gdzie jesteśmy ważne z kim... - powiedział a mi nie wiem czemu ale zrobiło się ciepło na sercu. Uśmiechnełam się do niego a on odwzajemnił mój gest. Popatrzyłam na kopertę.
-Jakbyś mogła, to otworzysz ją w Paryżu
-Ale czemu?
-To dla mnie ważne, proszę cię - uśmiechnął się do mnie
-No dobrze ale nie wiem czy wytrzymam - zaśmiał się
-Postaraj się, to tylko dwa dni
-Jasne - powiedziałam - Pięknie tutaj... Usiadłam na trawie i zamknełam oczy i wsłuchałam się w śpiew ptaków. Tutaj jest jak w jakiejś bajce. Pomyślałam...Szkoda że do tego obrazka brakuje jeszcze księcia...
_____________________________________
I w końcu jest rozdzialik;)
Bardzo ale to bardzo dziękuje za pomoc Axi Vedras bez niej nie było by rozdziału.
Do następnego... Wkrótce ...Kocham was ;***

EDIT :  Postanowiłam zrobić konkurs na One Shot'a
O czym? O Violetcie (obojętnie jaką parę , ale tylko te paringi: Leonetta, Caxi/Naxi, Marcesca, Fedmiła )

Do 31 grudnia godziny 16:00

Nagrody :
  • 1 miejsce: reklama przez 4 tygodnie,  możliwość napisania ze mną rozdziału, szablon (który sama wykonam ;D ) , opublikowanie One Shot'a na blogu, dedykacja rozdziału, 2 zdjecia z dedykacją
  • 2 miejsce : reklama przez 2 tygodnie, opublikowanie One Shot'a na blogu, możliwośc napisania ze mną rozdziału, 1 zdjecie z dedykacją, dedykacja rozdziału
  • 3 miejsce: reklama przez 1 tydzień,  opublikowanie One Shot'a na blogu, zdjecie z dedykacją albo szablon
  • * Wyróżnienie: reklama przez 3 dni i opublikowanie One Shot'a na blogu
Mam nadzieje że takie nagrody wystarczą ;D i macie na to 3 tygodnie jeśli wam nie staraczy czasu to mogę przedłużyć ;) ...
Pracę wysyłacie na : olaa2905@gmail.com , a w temacie napiszcie mi :     Praca na Konkurs
Osoby bez bloga też moga wysłać prace....
Mam nadzieje że przyjdzie dużo prac ;)
Jeśli bierzesz udział napisz w komentarzu.


10 komentarzy:

  1. Oj już nie przesadzaj, okej?
    I tak ty większość napisałaś ;**
    Ale szczerze? Nie lubię chwalić swojej pracy, jednak muszę przyznać, że... BOSKO NAM TO WYSZŁO ♥
    Bierzesz się za next?? Oby ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie!
    Wiesz jak ja długo czekałam?
    Oczywiście jest cudowny!
    Kiedy next?
    Zerkniesz do mnie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny *.*. Jaki Jorge jest romantyczny... Ideał, prawdziwy książę z bajki ;* <3. Ciekawe co jest w kopercie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny kochana!!!:-*:-*:-*:-* zrzera mnie ciekawość o co chodzi z kopertą<3?! Kocham cie? Może odpisz plis<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski<33333
    Założę się że w tej kopercie Jorge napisał że kocha Vilu:D
    Jorge jest taki romantyczny<333333
    Czekam na next<33333
    Emma ^,^

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobra, postaram się wziąć udział, ale nic nie obiecuję! Po prostu mam jeszcze kilka innych konkursów ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiscie z biore<3<3<3 ja zawsze chetna<3

    OdpowiedzUsuń
  8. Biorę udział :)
    Już kawałek mam jutro albo może jeszcze dziś Ci wyślę :)

    OdpowiedzUsuń