~ 3 miejsce OS: "Chyba zapomniałam!" autorstwa Szczurek Leoś ~
"Chyba zapomniałam!"
"Chyba zapomniałam!"
Siedziała
nad brzegiem morza i patrzyła na zachód słońca, przyjechała tu
żeby zapomnieć. Chciała być jak najdalej od miejsc, które
przypominały Jego, które łączyły się z Nim. Już czas zapomnieć
czas zacząć żyć na nowo, nauczyć się żyć bez niego. To było
trudne, bo choć rozum akceptował to serce cały czas tęskniło i
bolało, podskakiwało na każdy dzwięk przychodzącego sms z
nadzieją, że napisał, ale nadszedł czas i trzeba uciszyć serce,
trzeba pozwolić dojść do głosu rozumowi a on mówi Jego już nie
ma, zapomnij!!!! To był ostatni etap zapomnienia skasowała już
wszystkie maile, usunęła z komputera wszystkie zdjęcia wyrzuciła
wszystko, co przypominało Jego nauczyła się nawet nie wypowiadać
Jego imienia tutaj miała wykasować Jego numer telefonu zapomnieć
wstać i pojechać do domu już nigdy nie oglądając się za siebie,
nie patrzeć w przeszłość, wymazać z pamięci ostatni rok, żyć
tak jakby go nigdy nie było.
2
lata później…
-
Świetny tekst, jak zwykle zresztą. Naprawdę masz talent i cięte
pióro, zawsze wydobywasz głębię
-
Dziękuję a Ty jak zawsze jesteś miły i jak zwykle niezmiennie od
roku prawisz mi komplementy, po prostu podrywasz mnie.
-
Tak a Ty niezmiennie od roku dajesz mi kosza. Zarówno w życiu
prywatnym jak i zawodowym, tyle razy już proszę żebyś zgodziła
się pracować tylko dla mojego pisma i przyjęła moją propozycję.
-
Leon tyle razy Ci tłumaczyłam, mam pracę, którą lubię a piszę,
bo to pozwala mi zapełniać mi mój czas, bo daje mi to satysfakcję.
-
Ok. zawsze to słyszę, ale może jednak tym razem przyjmiesz moje
zaproszenie na kolację? Tak zwyczajnie po przyjacielsku bez żadnych
podtekstów. To jak?
-
Zgadzam się, a więc jesteśmy umówieni.
-
Zadzwonię.
-
Czekam na telefon. Pa
Wyszła
z redakcji wystawiając twarz do słońca. Cholera umówiła się,
choć sama nie wiedziała, dlaczego się zgodziła. Może to już
czas przestać być samotnym, przestać podświadomie czekać? Trzeba
na nowo zacząć układać sobie życie.
Przez
ostatnie dwa lata życia przeszła wiele, zmieniła się, życie
zmusiło ją do zmian. Ten romans w pewnym sensie zrujnował jej
życie, ale z drugiej strony dał wielką siłę i wiarę w siebie,
choć zapłaciła za to wysoką cenę. To, że odszedł tak po
prostu, wybrał rodzinę, choć ponoć była jego wielka miłością,
dla której gotów był na wszystko przegrała. Tak to wtedy
odbierała. Depresja i załamanie nerwowe, jakie przeszła uczyniły
z niej inną kobietę, ból, jaki czuła był niedopisania, morze
wylanych łez i bezradność, że nie może walczyć uczyniły ją
jeszcze twardszą. Gdyby nie przyjaciele nigdy by się z tego nie
podniosła, ale byli zawsze, zawsze, gdy potrzebowała, kiedy nie
było już siły na płacz, bo zabrakło łez. Po roku postanowiła
zapomnieć, może nie zapomnieć, bo tego nie potrafiła raczej
nauczyć się żyć bez Niego, bo choć wmawiała sobie, że
zapomniała, choć nigdy nie wspominała, nigdy o tym nie mówiła to
pamiętała. Pamiętała każdy gest, każdy dotyk, uśmiech,
dotknięcie wszystko. Zaczęła pisać i to stało się sensem jej
życia, praca i pisanie czas zapełniony po brzegi, po to żeby
wieczorem położyć i zaspać ze zmęczenia bez wspomnień, bez łez.
A
teraz umówiła się Leonem, po raz pierwszy od dwóch lat umówiła
się z mężczyzną. Czuła, że jej serce, jeśli chodzi o miłość
jest twarde, zahartowane, już nie potrafi kochać, bo naprawdę
kochała tylko jednego mężczyznę, to była jej miłość a On
odcisnął w niej taki swój ślad, że nie było tam już miejsca na
nikogo innego. Myślała, że umrze bez Niego, że odchodząc zabrał
ze sobą powietrze i jej życie jednak Bóg zdecydował żyć.
Pozwolił żyć bez powietrza. Często myślała, po co postawił go
na jej drodze, po co pozwolił na to spotkanie, zezwolił i patrzył
na tą zakazaną miłość nic nie robiąc. Teraz już wiedziała a
przynajmniej tak to sobie tłumaczyła. Odmieniła Jego życie,
pokazała jak może wyglądać życie z kobietą, przy niej stał się
otwarty, nauczyła go płakać i śmiać się, sprawiła, że żona
zaczęła doceniać to, jakim był mężczyzną, że ich życie się
zmieniło. Niestety zapłaciła za to najwyższą ceną, jaką może
zapłacić kobieta, Bóg pozwolił jej się zakochać, ale nie
pozwolił na szczęście, w zamian dał ból, łzy i złamane
krwawiące serce, które do tej pory nie potrafiło się zagoić.
Jednak dostała w zamian coś jeszcze, zmienił ją w inną kobietę,
ukształtował ją na nowo, pozwolił odnaleźć swoje pasje dał
inny cel w życiu. „Jestem po to żeby inni mogliby być szczęśliwi
i to ma być moje szczęście, daję je innym oddając swoje” –
pomyślała.
Dzwonek
telefonu wyrwał ją z zamyślenia, jak zwykle nie mogła znaleźć
go w torebce „ Muszę w końcu zrobić tu porządek” –
pomyślała – „ No jest”.
-
Słucham - rzuciła odbierając.
-
No wreszcie, dodzwonić się do Ciebie to życie można stracić,
umrzeć bym zdążył.
-
Co się stało, wyszłam właśnie z redakcji, oddawałam artykuł do
druku.
-
Słuchaj musisz do mnie koniecznie dzisiaj wpaść, szykuje się taka
mała imprezka i nie wyobrażam sobie żeby miało Cię na niej
zabraknąć.
-
Przykro mi Ludmi, ale naprawdę dziś nie dam rady, naprawdę myślę,
że beze mnie będziecie bawić się równie dobrze.
-
Przestań nie rób mi tego, zawsze się wymigujesz albo praca, albo
pisanie albo jesteś tak zmęczona, że na nic nie masz czasu, wrzuć
trochę na luz, bo jeszcze trochę a będę Cię odwiedzać na
cmentarzu, tak długo nie da się żyć. Co wymyślisz tym razem?
-
Nic, naprawdę nie dam rady, przepraszam jestem już umówiona.
-
Z kim? Jaja sobie ze mnie robisz?
-
Umówiłam się na kolację z Leonem .
-
Z tym Leonem ? Z Twoim naczelnym???!!!
-
No, chociaż on nie jest moim naczelnym, bo nie pracuję u niego na
etacie, ale tak umówiłam się z tym Leonem.
-
O matko!!!! Bogu niech będą dzięki!!! Wreszcie. To naprawdę
przystojny facet, poza tym na stanowisku, wykształcony, oczytany,
miły…
-
Uspokój się, to tylko kolacja, nie oczekuj nic więcej.
-
Ale tak to właśnie się zaczyna, najpierw niewinne zaproszenie na
kolację jedno drugie a potem to już leci z górki i okazuje się,
że nie potraficie już żyć bez siebie.
-
Daj spokój, to nie tak, bardzo lubię Leona, ale to tylko znajomy i
zwykła kolacja, nic więcej naprawdę.
-
Dobra, dobra mam tylko nadzieję, że ten facet pozwoli Ci na nowo
uwierzyć, zmieni Twój punkt widzenia i może wreszcie uwolnisz się
od wspomnień i przestaniesz myśleć o tym dupku. Uwierz na tym
świecie jest mnóstwo mężczyzn a wielu z nich chciałoby z Tobą
być, tylko musisz wreszcie uwolnić się z tej skorupy wspomnień i
zrzucić z siebie ten pancerz obojętności, w który się ubrałaś.
-
Ale mi jest dobrze tak jak jest, spełniam się, jestem zadowolona,
niezależna.
-
Szczęśliwa?
-
Szczęście to chwila i nie można mieć go na zawsze, przychodzi,
kiedy się go nie spodziewamy i odchodzi wtedy, kiedy najmniej tego
oczekujemy.
-
Przestań, rozmawiasz ze mną a nie piszesz kolejny artykuł czy
książkę, te teksty zostaw dla swoich czytelników oni to lubią. O
szczęście trzeba walczyć, trzeba go szukać a nie czekać biernie
aż samo Cię znajdzie.
-Lu,
proszę nie baw się teraz w psychologa, bo Ci to nie pasuje, wiesz,
że i tak wiem swoje, doceniam Twoje rady zawsze to robiłam, ale i
tak wiem swoje. Dobra muszę kończyć oddzwonię do ciebie teraz
muszę lecieć do domu i przygotować się na tą „randkę” –
zaśmiała się.
-
Pamiętaj żeby zadzwonić i zdać mi relację aha a może sex dobrze
by Ci zrobił?
-
Wariatka, Pa.
*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*
Mam nadzieję że 3 miejsce może być, co? ;D
Pomysł bardzo mi sie podoba ;*
Taki jakby z prawdziwego życia xD i nie zakończył się pocałunkiem czy cos w tym stylu...
Ale piękna ;
Nagroda z 3 miejsca: reklama przez 1 tydzień, opublikowanie One Shot'a na blogu, zdjecie z dedykacją albo szablon
Nie masz bloga prawda? ;D Dlatego zamiast reklamy (chyba że chcesz dać link do bloga jakiejś koleżanki czy coś, to okej.) możesz sb wybrać jakąś jedną nagrodę z pierwszego miejsca;)
Nie masz bloga prawda? ;D Dlatego zamiast reklamy (chyba że chcesz dać link do bloga jakiejś koleżanki czy coś, to okej.) możesz sb wybrać jakąś jedną nagrodę z pierwszego miejsca;)
Bardzo spodobała mi się fabuła :P
OdpowiedzUsuńOS był inny... Nigdy takiego nienczytałam i to mi się w nim spodobało :***
Całuję, Rybcia :*
oo dziekuje ::*:*: *# JUPI !! :D
OdpowiedzUsuńMoże być dedykacja :**
Usuń