poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Day 1



    Cześć wszystkim! Tu Meredith, właśnie wracam z Londynu. Nie wiem jak zacząć dawno nie pisałam. Odzwyczaiłam się już od tego, zapomniałam o wszystkim. Może opowiem po co byłam w Londynie. Byłam u mojej mamy, która mieszka tam już jakiś rok. Poznawałam miasto oraz wspaniałych ludzi. Było fantastycznie... Mimo, iż byłam tam kilka miesięcy, załapałam trochę więcej języka, nabrałam doświadczenia jak to jest w obcym mieście bez nikogo znajomego. I już wiem, że jak będzie jaka kol wiek okazja wyjechania za granicę, nawet nie będę się zastanawiać! Tutaj w Warszawie nic mnie nie trzyma, więc czemu by nie? Jak poradziłam sobie w Londynie, to gdzie indziej też dałabym radę.
     Może opowiem Wam nieco więcej o sobie? Jak już wiecie, z powyższej informacji, nazywam się Meredith imię to wybrał mój... chwila, chwila! Nie schodź na inny temat! Tak, więc urodziłam się w roku 1998, w Amsterdamie. Warszawa to moje miasto od 16 lat. Jest mi tu dobrze, podoba mi się tu. Więc nie mam na co narzekać! Nie myślcie czasem, że mieszkam tutaj tak sama... Jestem tutaj z tatą i moim przyrodnim bratem Filipem. Moim zainteresowaniem są książki! Mój pokój mógłby się nazywać biblioteką. Tata mówi, że niedługo zacznę się ubierać w te książki. Ledwo trzy bluzki na krzyż, a na książki już miejsca brakuje. Ale cóż poradzę, kiedy lubię czytać? Dla taty najważniejsze, abym była szczęśliwą.
     A wy? Jak spędzacie wakacje? Co u Was? Coś ciekawego, podzielcie się ze mną!

___________________________________________________________

Day 1, Chapter 1, August 2015