piątek, 1 sierpnia 2014

Rozdział 17 ~ Obowiązek

~ Jeśli będzie do 7 komentarzy rozdział jutro! ~

* * *
Po tym incydencie Ludmiła udała się do Leona. Godzinę później stała pod drzwiami domu swojego najlepszego przyjaciela. Zapukała i już po chwili ujrzała szatyna. Od razu się w niego wtuliła.
- Lu co się stało?
- Możemy wejść do środka?
- Jasne, wchodź. 
Zamknął drzwi. Usiedli w salonie. 
- No to mów co się stało - powiedział troskliwie.
- Marcin to idiota, dupek jaki może być. 
- Czemu tak sądzisz?
- Bo to prawda, Leon. Tak jest. Dziś zerwaliśmy.
- Dlaczego? - spytał zdziwiony.
- Nie umie przejąć odpowiedzialności za swoje czyny.
- Nie do końca rozumiem.
- Jestem w ciąży, Leon! Jestem w ciąży. 
- Lu. Nie martw się. Ja Ci we wszystkim pomogę - podszedł do blondynki po czym ją przytulił.
- Jesteś najlepszy. Dziękuje Ci.
- Nie ma za co. Wiedz, że zawsze ci pomogę. A Marcin jest zwykłym dupkiem.
- Tak, zgadzam się. Ja już wrócę do domu.
- Lu w takim stanie cię nie puszczę.
- Leon nic mi nie jest. Mogę wrócić sama. 
- Nie. Zostajesz tu ze mną.
- Nie mam już siły Ci się sprzeciwiać. Jak chcesz.
- Jesteś w ciąży. Moim obowiązkiem jest opiekowanie się Tobą.
- Nie jest to twój obowiązek. 
- Jesteś moją przyjaciółką, więc jest to mój obowiązek.
- Nie. Robisz to, bo chcesz.
- Niech Ci będzie. Ale zostajesz na noc u mnie.
- Dobrze. 
- Prześpię się na kanapie, przyniesiesz mi jakiś koc?
- Nie. Ty prześpisz się w mojej sypialni, a ja będę spał na kanapie.
- Ja będę spała na kanapie, a ty u siebie. To twój dom, nie powinieneś spać w salonie.
- Ale będę spał w salonie. Jesteś ciężarna, więc powinnaś mieć wygodnie.
- To dopiero pierwsze chwile. Daj spokój. 
- Nie dam spokoju. Musimy dbać o twoje przyszłe dziecko.
- Dziecko... Dziecko w moim wieku? Do tego będę wychowywać je sama.
- Ludmiła pomogę ci z wychowywaniem go.
- Dziękuję. Mogę się już iść położyć?
- Jasne. Śpijcie dobrze - uśmiechnął się. 
* * *
Co ja narobiłam? Jak ja sobie z tym wszystkim poradzę? A ten dupek nawet nie ma odwagi podjąć odpowiedzialności za swoje błędy! Był taki kochany, czuły, miły, a teraz? Jak o nim myślę to mnie mdli. Czemu to wszystko się mi przytrafia? Czemu nie mogę być szczęśliwa? Mam wszystkiego dość. Ten koleś zrujnował życie mojej przyjaciółce, a teraz mi. Gdybym mogła już bym się zabiła. Ale przez ciążę, Leona... Ja po prostu nie mogę, nie chce. Tylko teraz moje przyszłe dziecko będzie wychowywało się bez ojca.  - myślała. Po kilku minutach odpłynęła do krainy Morfeusza. 
* * *
Nie wiem jak można być takim człowiekiem! Zabawił się, a jak przyszło co do czego to zostawił dziewczynę z brzuchem. Po prostu kretyn. Szkoda mi Ludmiły. Widzę jak ona cierpi. Chociaż dobrze, że Francesca wyjechała. Przynajmniej jej znów nie skrzywdzi. Kim można być, by ciągle krzywdzić i ranić te niewinne kobiety? On jest chyba psychicznie chory. Ja nigdy bym nie zranił żadnej kobiety. Tak, nigdy. Jutro muszę obgadać z Lu ważne rzeczy. A tymczasem idę spać... Może przyśni mi się Viola. Chciałbym. - myślał. I już po kilku minutach miał zamknięte powieki i cicho pomrukiwał.
___________________________________________
I jest 17 ;*
Tak jak obiecałam. :)
Jutro moment z leonettą, trochę Fran i Lu.
Dedykowany rozdział : Berry ;*<3
Do następnego. ;*

10 komentarzy:

  1. Zajęte ;* - Caroline Wesley

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsce dla mnie *-*
      Skarbie rozdzialik jak zawsze cudowny <3

      Usuń
  2. Bardzo fajny <3
    Marcin to skończony idiota!
    Najlepiej niech lu będzie z Leonem albo Marco ;D
    Leoś tai opiekuńczy <3
    Czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ;)
    Marcin to idiota -_-
    Leomila? Nie, nie, nie, por favor!
    Czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super blog, tylko proszę nie łącz Lu i Leośka proszę

    OdpowiedzUsuń
  5. dzisiaj dopiero odkryłam twojego bloga, ale muszę przyznać, że jest cudowny i czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Biedna Lu ;c
    Leosiek taki pomocny ^^
    Idiotyczny Marcin -,- Ukatrupię go, a potem spalę żywcem w stodole ._.
    Nie napiszę Ci, że CZEKAM na następny, bo ja JUŻ chcę następny rozdział. c:
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda mi Ludmi tak bardzo :(
    Kurde, jak ten dupek mógł ją zostawić?? Idiota. Skończony kretyn!
    Dobrze, że ma wsparcie w Leonie! <3
    Czekam na next! ;****

    OdpowiedzUsuń