*Violetta*
Poprostu nie spodziewałam się tego że Diego mógł mnie oszukać. Jeszczego raz wszystko przeczytałam. Nie mogłam w to uwierzyć. W kopercie prócz kilku papierów były zdjęcia. Moje zdjęcia. Były to te zanim jeszcze poznałam Diega.
Nie wiem co o tym myśleć.
Po kilku minutach, kiedy oswoiłam się z sytuacją. Postanowiłam zadzwonić do niego. Wzięłam telefon. Wybrałam numer. Jeden sygnał... Drugi... Trzeci... Nie odbiera.
Zdenerwowałam się. Bo najpierw odwija mi takie cos. Teraz nawet się nie odezwie. Poszlabym do Angie ale nie ma jej. W takim razie wybieram się na spacer. Zawsze świeże powietrze, śpiew ptaków, mnie uspokajały. Prócz przyjaciół oczywiście. Przebrałam się w zwiewną, turkusową sukienke. Wzięłam torebkę, wyszłam i zamknęłam drzwi...
* Maxi *
Kilka minut temu wyladowalismy w Buenos Aires. Cieszę się że wróciłem do mojego miejsca. A jeszcze bardziej że z Natalia. Niby nie jesteśmy razem. Jest moja przyjaciółka... Jak na razie... Aktualnie jedziemy taksówką do mojego domu.
- Zadowolona z decyzji?
- Tak. Jestem tu z godzinę jak nie więcej. Ale myślę że to dobra decyzja. I będzie świetnie.
- Napewno... - uśmiechnalem się ciepło. Po krótkiej chwili rzekłem. - Już jesteśmy.
Wysiedlismy z taksówki. Wzięliśmy swoje bagaże i skierowaliśmy się na moją posesję. W samolocie ustaliliśmy że Naty zamieszka u mnie. Mam ogromny dom więc nie będzie żadnego problemu. Otworzyłem drzwi i weszliśmy do środka.
- Łał... Ładnie tu masz.
- Tak. Teraz jak jesteś ty będzie jeszcze lepiej.
- Jak to?
- Będę miał towarzystwo... Pokaże ci twój pokój.
- Okey. - poszliśmy kręconymi schodami na górę. Skierowaliśmy się w lewo do pokoju gościnnego. Teraz już pokój Naty.
- I oto twoje królestwo. - powiedziałem otworzyłem drzwi. Weszła do środka.
- Pięknie dziękuje. - pocałowała mnie w policzek.
- Może pojedziemy do marketu. Nie ma nic do jedzenia więc. - zasmiał się .
- Pewnie. Chodźmy. - pociągnęła mnie za reke na dol. W ogóle nie była zmęczona po podróży. Wręcz przeciwnie. Tryskala energia jak małe dziecko. Zamknąłem dom. Wzięliśmy do auta i pojechaliśmy na zakupy.
* Brodwey *
Aktualnie przechadza się po mieście. Nie mam żadnego ciekawego zajęcia. Leon jest czymś zajęty. Maxi nie dawno przyjechał. Federico zajęty uganianiem się za Lu. " Może by pójść do Erica?" - pomyslalem... Dawno go nie widziałem. Nawet nie wiem czy jest jeszcze w tym mieście. Pójdę, może jest. Miejmy nadzieję...
Kilka minut później stałem przed kamienicą w której mieszka.
Wyszłem do środka, na drugie piętro, drzwi 5. Zapukalem. Otworzyła mi piękna blondynka.
- Hej. Zostałem tutaj Erica?
- Eric tu nie mieszka.
- Nie? A gdzie?
- Wyprowadził się do Kanady. Jestem jego siostrą. A ty to kto? - nadal staliśmy w progu
- Jestem jego kumplem. Dawno go nie widziałem. - przerwała mi
- Może węjdziesz do środka?
- Pewnie. - weszlem. Ruszyłem za dziewczyna. Chwilę później weszliśmy do salonu. Usiędliśmy na kanapie.
- Moj brat wyjechał jakieś pół roku temu. Strasznie długo się nie widzieliście.
- Tak. Ja wyjechałem do Brazylii. Kontakt nam się urwał. Jestem Brodwey. A ty?
- Och. Przepraszam. Nie przedstawiłam się. Jestem Emma miło mi cię poznać.
- Mi również. - zasmialem się. Dziewczyna zaproponowana mi herbatę. Chwilę później zaczęliśmy o sobie opowiadać i tak minęło mi kilka godzin.
* Francesca *
Właśnie oglądam mój ulubiony serial. Siedzę na kanapie, przykryta kocem i kubkiem cieplej herbaty. Trochę się przeziębiłam wiec darowałam sobie wieczorny spacer. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Z nie chęcią wstałam z kanapy i poszłam otworzyć. Nacisnelam klamkę. Nie mogę w to uwierzyć! Nie mam pojęcia co On tutaj robi! On a mianowicie...
___________________
Są krótkie ale często ;p
Do kolejnego :3
Jeśli będzie tu z 15 komentarzy ;>
poniedziałek, 12 maja 2014
Rozdział 9 ~ Emma / On.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńBuziaki
By:Iśka xoxo
P.S Sorcia ze tak krótki kometarz :P
Fajny ♥ Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńHejka, więc zacznę od krytyki (śmieszek hihi) Jedyne co mi się rzuciło w oczy to błędy ortograficzne typu "weszłem" i powtórzenia, czyli drobnostki, oraz kilka błędnie złożonych zdań, ale co tam? Raz się żyje.
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo mi się podobał, był ciekawy. Lubię jak jeden z bohaterów nagle się pojawia i zaprzyjaźnia z otoczeniem. :) Cudowny rozdział, bardzo mi się podoba!
Ps, zapraszam do rozpowszechniania i mojego bloga, o wsparcie mojej działalności bym miała więcej chęci do mojej pasji :)
Cudowny<3
OdpowiedzUsuńCzekam na next :D
Kochanie, piękne :3
OdpowiedzUsuńŚliczny <3
Czekam na next.
Unnamed :*
super
OdpowiedzUsuńWspaniały<3
OdpowiedzUsuńCZEKAM NA NEXT!!
Genialny ;))
OdpowiedzUsuńVilu dowiedziała się że Diego ją oszukiwał ;o Co będzie dalej?
Czekam na next ^^
Pozdrawiam <33
Fantastyczny! Zapraszam do siebie http://leonetta-leon-vilu.blogspot.com/ :D
OdpowiedzUsuńboski nareszcie viola poznała prawdę :) ciekawe kto przyszedł do fran
OdpowiedzUsuńkochana ! *.*
OdpowiedzUsuńwiesz, jaki ty masz talent ?
pewnie nie wiesz ale ja ci to mówię ;)
rozdział super :)
czekam na nexta ;)
Rozdział piękny... Szkoda, że to robisz. Ty dobrze wiesz co. Tęsknię już. Jestem wściekła na Ciebie, ale jak najbardziej rozumiem. Jeże mnie wkurzają. Domyśl się kto to. Wejdź chociaż na urodziny. Chcę Ci dać prezent. Nie chcę, żeby to wszystko zniknęło. </3
OdpowiedzUsuńObiecałam więc jestem :D
OdpowiedzUsuńTy masz talent dziewczyno <3
Rozdział świetny.
Violka dostała list a ja wiem od kogo ^^ ode mnie xd
Maxi pojechał na zakupy xd ciekawe co mi kupi xd
Emma i Broadway ciekawe..
Powiedz co Fran oglądała może i ja obejrzę ^^
A w drzwiach stanął Marco albo dostawca pizzy xd
Dziewczyno teraz zżera mnie ciekawość.
Mój komentarz jest głupi ale to nic <3
Czekam na next
super czekam na next
OdpowiedzUsuńświetny rozdział wyczekuje next
OdpowiedzUsuńWspaniałe :3
OdpowiedzUsuńCudo *o* Czekam na nn ! <3 Kocham ;**
OdpowiedzUsuńVilu, Leoś <333 :)
http://moje-story-leonetta.blogspot.com <- Zapraszam na prolog ;)