czwartek, 13 marca 2014

Rozdział 5 ~ Przyjaciele? / Ślub

     *Ludmiła*
Przebrałam się w inne ciuchy i czekam w moim salonie na Federico.
Cieszę się że chce ze mną pogadać, ale nie koniecznie dzisiaj i o tej porze.
Miałam lepsze zajęcie, ale niech mu będzie oby było to coś ważnego.
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Podeszłam do nich i otworzyłam. Ukazał mi się Włoch.
-Cześć Lu to dla ciebie - śmiechnął się do mnie i wręczył mi kwiaty.
-Hej, dziękuje są piękne. Pójdę je włożyć do wazonu. - znalazłam jakiś wazon, nalałam do niego wody i włożyłam kwiaty. Chwilę później stałam obok chłopaka. -To idziemy na spacer?
-Tak idziemy. - powiedział wyszliśmy z domu.
      <Kilka minut później. Park>
-Możemy iść razem na ten ślub. Ale jako przyjaciele.
-Przyjaciele?
-Tak przyjaciele.
-No dobrze. Najważniejsze że idziesz ze mną.
-Tak. Odprowadzisz mnie do domu?
-Jasne chodzimy. - ruszyliśmy. Cieszę się że to z nim idę. Każdy miał parę. Myślałam że pójdę sama, ale wyszło inaczej. Dlaczego idziemy jako przyjaciele? Nie traktuje Fede tak jak on mnie. Ja uważam że on powinien być z Fran. To moja przyjaciółka i chcę dla niej jak najlepiej.
       *Diego*
-Powtarzam ci już setny raz, że nie pójdziesz.
-Dlaczego?
-Bo się o ciebie martwie.
-Nic mi się nie stanie z moimi przyjaciółkami.
-Ale może ktoś ci coś zrobić.
-Jesteś taki sam jak mój ojciec. - powiedziała i wbiegła po schodach do pokoju. Pobiegłem za nią. Próbowałem otworzyć drzwi od sypialni, ale zamknęła je na klucz.
-Violetta! Violetta wpuść mnie. - nic nie usłyszałem.
    <Kilka dni później>
  *Francesca*
Każdego dnia Leon mnie odwiedzał. Tak było i dzisiaj.
-Cześć jak się czujesz?
-Hej, Dobrze. Już jutro mnie wypisują.
-Cieszę się.
-Nie wiem po co tu byłam tyle czasu na zwykłe badania.
-Za dwa dni ślub Angie.
-Tak, jutro pójde kupić jakąś sukienke.
-Idziesz z Ludmiłą?
-Tak chociaż ona pewnie już coś ma... A Leon jak tam z Larą?
-No... Rozstaliśmy się.
-Nie wiem co powiedzieć. Ale bez niej będzie ci lepiej.
-Dobrze że tak się stało. Odwołałem już ślub. Wszytko jest po staremu... Przed poznaniem Lary.
-Tak. A myślisz, że... Nie już nie ważne. - szybko zrezygnowałam z tego pytania. Nie chciałam aby teraz o tym myślał.
-Napewno?
-Napewno.
-Ja bym jeszcze z tobą posiedział, ale ide do Federico.
-Okej. Nic się nie stało.
-Do zobaczenia. - pocałował mnie w polik i o puścił salę.
      *Federico*
Ludmiła się zgodziła na pójście razem na ślub pana Germana i Angie. Mimo że idziemy jako przyjaciele to się cieszę. Może zbliżymy się do siebie? Szczerze mówiąc to Lu podoba mi się. Tylko trochę denerwuje mnie to gdy mówi, że ja i Francesca powinniśmy być razem. Ale na szczęście tylko Ludmiła tak uważa. Znaczy Francesca jest fajna, ładna ale znacznie bardziej podoba mi się Lu.
Właśnie siedzę na kanapie i oglądam jakiś film. Za chwilę przyjdzie Leon. Chciałem pójść z nim na tor ale ze względu na Larę chyba sobie darujemy. Właśnie dzwoni dzwonek do drzwi. Podchodzę i otwieram.
-Siema Leon
-Hej - powiedział i wszedł do domu. Zamknąłem drzwi. - Po co miałem przyjść?
-Myślałem że możemy coś porobić. Pójść może po chłopaków?
-Wiesz. Ja tam bym chciał trochę pojeździć. Nie wiem jak ty.
-No spoko, a napewno chcesz iść na tor?
-No pewnie, a czemu nie?
-Lara.
-Nie ma jej dzisiaj.
-Skąd wiesz?
-Po prostu wiem. To co idziesz?
-Okej. - powiedziałem. Wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się w stronę toru motocrossowego.
      *Angie*
Strasznie się stresuje przed ślubem. Mamy już prawie wszystko dopięte na ostatni guzik. Suknie odbiore jutro. Z Germanem ostatnio nie rozmawiałam, jesteśmy zbyt zajęci. Viola i Diego przeprowadzili się do siebie kilkanaście dni temu. Cieszę się że jest z nim szczęśliwa. Mam nadzieję, że nie będą mieli mi za złe, że zaprosiłam Leona. Chcę nasz dzień spędzić w miłej atmosferze jak i towarzystwie. Leon był jednym z moich uczniów to dlaczego miałabym go nie zaprosić? Źle postąpił wobec Violetty, ale napewno teraz tego żałuje. Właśnie siedzę w salonie i przeglądam katalogi. 
__________________________________________
No i jest 5 ^.^ Tytuł mylący xd 
Przepraszam ze nie było nic prawie dwa tygodnie -,-
Ale wiecie... xd  
Bez zdj są bo pisze wszystko na tel. 
Przypominam o konkursie
Do następnego ;**

8 komentarzy:

  1. Glupi glupek... mowi, ze nie ma talentu -.- ;*
    Rozdział śliczny... Ale... To na gg ;P xd
    I mam ci do opowiedzenia histotie... o traktorze... w sumi to byla koparka xd
    Kocham cb ;*** <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny jak zawszze :*
    Mogłaby,ś oddac mi troche talentu xDD
    Czekam na nexta :))

    By:Iśka xoox

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny , fajnie by bylo gdyby byla leonesca :D ale to twoj wybor :D

    OdpowiedzUsuń
  4. no to tak :D cudny *.*
    fedemiła *.*
    a co do konkursu .. to pamietam i mam ale nie do konca i nw czy sie wyrobie :/

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny jest jestem ciekawa czy będzie leonetta ale jak powiedziałaś że o leonettcie to chyba tak czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawie <33

    Do osób które się nudzą lub chcą pomóc czy poczytać:
    Zapraszam do mnie! Lubię jak pojawiają się tam nowe osoby
    leonetaaqq.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. SUPER Z RESZTĄ JAK ZWYKLE.
    bo jesteś zajebista

    ^_^ ^_^

    OdpowiedzUsuń