* Violetta *
Siedzimy na kanapie obok kominka od którego odbija się ciepło. W tle gra cicha muzyka, do tego ta cisza między nami. Nie wiedziałam jak mam zacząć rozmowę i czy w ogóle mam zacząć?- Ehem... - zaśmiał się. - To co robimy?
- Nie wiem, myślałam, że ty coś zaproponujesz.
- Znowu ja. Niech będzie. Może zagramy w karty?
- Zawsze wygrywasz.
- Szachy?
- Przecież wiesz, że nie umiem.
- To obejrzymy film?
- To ostatnia opcja? - skinął głową - Niech będzie. Ale komedię.
- Okey.
- Leon tak w ogóle to kogo jest ten domek?
- Mojego dziadka.
- Aha.
Po kilku minutach chłopak wybrał film i puścił. Oglądaliśmy, śmialiśmy się aż do utraty tchu. W połowie filmu położyłam głowę na ramię Leona. Czułam jak się uśmiecha, kiedy wykonałam tą czynność.
*Leon*
Kiedy film się skończył. Spojrzałem na Violę. Zasnęła... Tak słodko wygląda. Wziąłem ją na ręce i poszedłem położyć na łóżko w sypialni. Kiedy już to zrobiłem, przykryłem ją kocem i pocałowałem w czoło. Mógłbym położyć się obok nie, ale z racji tego, że nasze relacje są już trochę lepsze to nie chcę nic popsuć. Wróciłem się do pokoju, na kanapę. Położyłem sie i po kilkunastu minutach zasnąłem.
* Następny dzień, Violetta *
Obudziłam sie w nie swoim pokoju... Po chwili dotarły do mnie sytuacje z wczorajszego wieczoru.Czym prędzej rozejrzałam się w celu zobaczenia Verdasa. Nie zauwazyłam go, dziwne.
Wstałam z łóżka i wyszłam z pokoju. Kiedy byłam w "salonie" zauwazyłam chłopaka śpiącego na kanapie.
Piekny widok. Podeszłam bliżej, przyglądałam mu się, aż do pewnej chwili... Chłopak przekręcił się w drugą stronę, jednakże jego zamiar nei został spełniony gdyż spadł na podłogę. Następnym razem nie śpi na kanapie. Chwila! Następnym razem? O czym ja myśle?
- Co jest?! - spytał "zaspany".
- Wstawaj leniuchu! Idziemy robić śniadanie.
* * *
Po skończonym śniadaniu, posprzątaliśmy.
- Co dziś będziemy robić? - zapytałam
- Nie wiem. Są rowery, mozemy jechac nad jezioro, urządzić sobie piknik albo spacer. Co kolwiek.
- Może wybierzmy się nad jezioro.
- Okey.
______________________
Krótki, bezładu i składu - przepraszam.
Zapraszam tu. ;)